niedziela, 24 stycznia 2016

ODKRYJ SpodLady !

Jako, że moja szklanka jest zawsze ( a nawet i częściej) w połowie ( oczywiście tej większej) pusta, a pesymizm, który poprawnie politycznie zwany jest po prostu brakiem optymizmu, to moje drugie i trzecie i czwarte i dziesiąte imię, stronice tejże zacnej, zaprezentowanej na lewo księgi mogłyby nie wytrzymać i w akcie samobójczym same się podrzeć na strzępy.Chcąc uchronić wszystkich zgromadzonych przed tym brutalnym unicestwieniem, oddam to cudo w Wasze ręce, a ja tymczasem przysiądę, podeprę brodę unoszącą moją skwaszoną minę i wyciągnę Spod Lady małe co nieco.


Jako stuprocentowa przedstawicielka może i piękniejszej, ale zdecydowanie bardziej nieznośnej i zrzędzącej płci, jestem w stanie przegrzebać i wyszperać wszystko co mi na ten moment jest potrzebne albo przynajmniej wydaje mi się takie być. W końcu przygotował mnie do tego codzienny trening szukania kluczy we własnej torebce. Tudzież szminki, która zawsze okazuje się być w " tej drugiej" torebce, której( nie wiadomo właściwie dlaczego) AKURAT DZISIAJ nie wzięłam ze sobą !

Zostając przy temacie wiodącym ( właściwie sama nie wiem, który to jest), pierwsza wyciągnięta Spod Lady rzecz to właśnie torba. I to jaka ! Anty-złodziejska proszę zacnych Państwa ! 



Piękna, poręczna i w dodatku posiadająca magiczne moce ! No niestety, nie wyciągniecie z niej młodego greckiego boga ( oczywiście półnagiego). Aż tak nie działa. Przyjmijcie moje nieskromne przeprosiny. Na złodzieja podziałać może ale też nie musi. Bez wątpienia jednak go rozbawi. No chyba, że traficie na złodzieja z tragicznym poczuciem humoru albo w ogóle bez niego. Wtedy to już niestety klapa. 






Kubeczki, kubeczki ! Kolejne cacko Spod Lady. Mama zawsze wie lepiej. Jak to mama. Gorzej, kiedy córka to też cała mama. Razem wiedzą lepiej, a każda z osobna najlepiej. Cóż w tym przypadku może zrobić biedny ojciec? Wymieść. Cokolwiek. Chodnik, dywan a nawet siebie. Wszystko, byleby oddalić się od punktu zapalnego.


Koszulki. Oczywiście pierwsza znakomicie do mnie pasuje ! A przynajmniej tak mogłoby mi się móc wydawać, gdyby do głównego słowa znaleźć tak samo lotny antagonizm a skrzydła zamienić na jakieś seksowne rogi. Jedyne co się zgadza bez żadnych zastrzeżeń to górne słowo. W sumie chodzę. Racja. 




Kolejna propozycja równie dobrze do mnie pasująca, przynajmniej w oczach mojej kochanej babci, która ściska co sił swoje kciuki coby mi wywróżyć równie doskonałego koguta. Kurnik jednak, na udrękę mojej babci cierpi na deficyt grzebieniorożców.





Szperam dalej...
Jest! 
W końcu znalazłam dokładnie to, czego może nie szukałam, ale szukać powinnam dla siebie - stuprocentowej psiej wariatki, rozpieszczającej do szpiku kości swojego rudego, włochatego staruszka !




Zatem kończąc swój całkiem niekrótki,poprawny politycznie wywód, oczywiście całkowicie pozbawiony wszelkiej prywaty, zapraszam do wyszperania własnych cudów ze sklepu internetowego z gadżetami retro -  Spod Lady.




Bez odbioru. 
B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz