wtorek, 8 marca 2016

ODKRYJ BOVSKA !

fot. Murgrabia



Jak to się dzieje, że chociaż rynek muzyczny ma już od groma wokalistów i każdy znajdzie w nim coś dla siebie, to nadal poszukujemy? Spragnieni nowych i energetycznych dźwięków, często przypadkiem trafiamy na kolejny utwór, który z uśmiechem dopisujemy do listy swoich ulubionych.

Otóż tak to już jest, kiedy pojawia się ktoś taki jak Bovska. Wtedy po prostu dzieje się magia. Słuchamy pierwszego, drugiego, trzeciego utworu i nie wiedzieć kiedy dajemy się nim zarazić. Dlaczego? Bo nie sposób przejść obojętnie obok czegoś, co jest tak dobre!



Chcielibyście wiedzieć o niej coś więcej? Kilka dni przed premierą płyty Bovska zgodziła się odpowiedzieć nam na kilka pytań, czego efekt zobaczyć możecie poniżej! 


Bovska, to pseudonim artystyczny Magdy Grabowskiej- Wacławek. W połowie wokalistka, w połowie graficzka i ilustratorka. Absolwentka Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina oraz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Autorka płyty "Kaktus", którą od 11 marca kupić możecie w dobrych sklepach muzycznych.

fot.Murgrabia



Kim jest Bovska zawodowo i prywatnie?

Bovska jest osobą, która stara się cieszyć każdą chwilą, która jest jej dana. 
Dużo pracuje w samotności, ale także dla równowagi - uwielbia spędzać czas z przyjaciółmi. 

Na podstawie innych wywiadów z Tobą, wiem, że uczęszczałaś do szkoły muzycznej i że od dzieciństwa miałaś bliski kontakt z muzyką. Ciekawa jestem jednak, kiedy był ten przełomowy moment, gdy zdecydowałaś się zająć karierą muzyczną na poważnie?

Rzeczywiście, szkoła muzyczna była moją codziennością od okresu szkoły podstawowej. To nie zmieniło się aż do dziś. Jednocześnie rozwijałam inne swoje pasje, przede wszystkim tą związaną z rysowaniem i malowaniem. Muzyka zawsze zajmowała ważne miejsce w moim życiu. Gdy trzeba było podejmować decyzję o dalszych zawodowych losach, nie wyobrażałam sobie życia bez niej. Ale dopiero na studiach udało mi się bardziej kierunkować swoje marzenia. 

Co określiłabyś jako swoje największe dotychczasowe osiągnięcie? A o czym marzysz teraz?

Moje największe osiągnięcie? To chyba te osobiste. Że mam super męża i prawdziwych przyjaciół wokół siebie i zdaje mi się, że też całkiem poukładane w głowie - choć staram się pracować nad sobą.
A ten zawodowy - cóż... teraz wraz z wychodzącą płytą, spełnia się moje zawodowe marzenie. Ale nie martwię się o to co potem - bo jest ich jeszcze kilka ;)

Czym jest dla artysty wydanie pierwszej płyty? 

Wydaje mi się, że można to porównać do narodzin. Coś rośnie i kiełkuje w Tobie. Swoją pracą, uporem zamieniasz i nadajesz jej kształt. Angażujesz w to wielu ludzi, poświęcasz mnóstwo czasu, stawiasz opór najróżniejszym problemom i technicznym wyzwaniom. Przełamujesz siebie. 
Potem przychodzi czas ostatecznych narodzin i najbardziej wytężonej pracy. Ale też czas wielkiej radości, że to nad czym tyle pracowałaś może ujrzeć światło dzienne. Że możesz tym podzielić się z innymi wokół Ciebie. Gdy trzymasz w rękach pierwszy egzemplarz i otwierasz pudełko… to jest uczucie bardzo wzruszające. Jeden z piękniejszych “prezentów” jakie kiedykolwiek dostałam. 


Kto jest autorem Waszej muzyki i tekstów? Skąd pomysł na taką kompozycję? Skąd czerpiesz inspirację i pomysły?

Autorem muzyki jesteśmy z Janem Smoczyńskim do spółki. Praca z Janem nad tym materiałem to był fantastyczny, intensywny i twórczy czas. Jest on niesamowicie zdolnym kompozytorem, producentem i pianistą - mam wielkie szczęście, że mogliśmy razem nad tą muzyką pracować. Teksty są pisane przeze mnie. Wiele w nich najróżniejszych znaczeń, zakamuflowanych w słownych zagadkach i skrótach myślowych, w symbolach. 

Gdybyś miała wymienić trzy rzeczy poza muzyką, które kształtują to kim jesteś, co być powiedziała?

To niełatwe pytanie :)  Czuje się osobą już mocno ukształtowaną, choć wciąż bardzo otwartą i w procesie ciągłego rozwoju. 
Co mnie kształtuje? Jestem sobą, z własnymi poglądami i wierzeniami. To decyzje, które podejmuje na co dzień sprawiają, że jestem tym, kim jestem. 
Na pewno duży wpływ mają też trudne sytuacje życiowe i wybory, miłość, którą jest się obdarzanym przez bliskich i przyjaciół. Duży wpływ na to kim jestem ma praca, która jest ogromną częścią mojego życia. 
Staram się być cały czas wdzięczna i dziękować za to co dostaje. Bo dostaje wiele. 

Zdania na temat wykorzystywania autorskiej muzyki polskich wokalistów w reklamach i serialach są podzielone. Czy Twoje utwory w serialu TVN  "Druga Szansa" to, jak sugeruje sama nazwa szansa na sukces i promocję?

Jestem zdania, że reklama lub też zaistnienie muzyki w filmie (w moim wypadku to film "Planeta Singli")  lub serialu - w tym wypadku w serialu TVN Druga Szansa, to rodzaj pewnej symbiozy. 
Na pewno nie każda reklama, czy film może pomóc piosence w promocji, bo niektóre produkty mogą zwyczajnie nie pasować do profilu i wizerunku artysty, a wręcz mu w nim przeszkadzać. 
Dlatego artysta powinien podejmować odpowiedzialne decyzje i być bardzo ostrożnym - nie robić nic wbrew sobie i swojej intuicji. 
Myślę, że w moim wypadku obecność piosenek w filmie i serialu "Druga Szansa" działa na ogromną korzyść. Po pierwsze, zarówno serial, jak i film reprezentują moim zdaniem bardzo wysoki poziom estetyczny i wizualny. Jestem pod wrażeniem obu produkcji i rozmachu oraz profesjonalizmu realizacji. Ogromną radość też znajduję w odkrywaniu kontekstu, w jakim piosenki zostały użyte. Na przykład w serialu "Druga Szansa" są one w pewnej relacji z bohaterką. Na przykład w pierwszym odcinku pojawiła się w napisach końcowych piosenka “Nie ogarniam” - a główna bohaterka przeżywa tam scenę totalnego załamania - świat jej się zawala z góry na dół. O tym właśnie jest ta piosenka. To po prostu idealnie do siebie pasuje. 
Tak jak mówiłam - mam ogromne szczęście, że to wszystko tak zaklikało :) 

Dlaczego ludzie powinni udać się do sklepu i zakupić Twój krążek?


Myślę, że muzyka niesie ze sobą ogromną moc, bo przez nią płyną znaczenia, płyną uczucia. Moja muzyka jest zatem pewnym przekaźnikiem emocji i myśli, które ubrane są w melodie i rytmy. 
Jeśli komuś mogą one sprawić radość - pomogą się uśmiechnąć, dadzą wytchnienie albo pozwolą pomyśleć "Ja też tak mam!" i zidentyfikować się ze znaczeniami, jeśli to może kogoś ruszyć, jakoś wesprzeć lub uratować, choć to bardzo ambitne intencje z mojej strony - to może właśnie dlatego zapraszam do kupowania krążka. Albo do posłuchania go na youtube. 
Sama płyta jest też po prostu ładnym przedmiotem. Starałam się, aby była wyjątkowa - dlatego już pierwsze wydanie nazwałam edycją limitowaną. Chciałam stworzyć spójną ze mną i ze sobą nawzajem pełnię i przekazać pewną prawdę. 

Bovska











Najbliższy koncert Bovska - 17 marca, Warszawa, Syreni Śpiew, Godzina 21.00
Wstęp wolny!

Ali. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz