Jako stuprocentowa przedstawicielka może i piękniejszej, ale zdecydowanie bardziej nieznośnej i zrzędzącej płci, jestem w stanie przegrzebać i wyszperać wszystko co mi na ten moment jest potrzebne albo przynajmniej wydaje mi się takie być. W końcu przygotował mnie do tego codzienny trening szukania kluczy we własnej torebce. Tudzież szminki, która zawsze okazuje się być w " tej drugiej" torebce, której( nie wiadomo właściwie dlaczego) AKURAT DZISIAJ nie wzięłam ze sobą !
Zostając przy temacie wiodącym ( właściwie sama nie wiem, który to jest), pierwsza wyciągnięta Spod Lady rzecz to właśnie torba. I to jaka ! Anty-złodziejska proszę zacnych Państwa !
Piękna, poręczna i w dodatku posiadająca magiczne moce ! No niestety, nie wyciągniecie z niej młodego greckiego boga ( oczywiście półnagiego). Aż tak nie działa. Przyjmijcie moje nieskromne przeprosiny. Na złodzieja podziałać może ale też nie musi. Bez wątpienia jednak go rozbawi. No chyba, że traficie na złodzieja z tragicznym poczuciem humoru albo w ogóle bez niego. Wtedy to już niestety klapa.
Kubeczki, kubeczki ! Kolejne cacko Spod Lady. Mama zawsze wie lepiej. Jak to mama. Gorzej, kiedy córka to też cała mama. Razem wiedzą lepiej, a każda z osobna najlepiej. Cóż w tym przypadku może zrobić biedny ojciec? Wymieść. Cokolwiek. Chodnik, dywan a nawet siebie. Wszystko, byleby oddalić się od punktu zapalnego.
Koszulki. Oczywiście pierwsza znakomicie do mnie pasuje ! A przynajmniej tak mogłoby mi się móc wydawać, gdyby do głównego słowa znaleźć tak samo lotny antagonizm a skrzydła zamienić na jakieś seksowne rogi. Jedyne co się zgadza bez żadnych zastrzeżeń to górne słowo. W sumie chodzę. Racja.
Kolejna propozycja równie dobrze do mnie pasująca, przynajmniej w oczach mojej kochanej babci, która ściska co sił swoje kciuki coby mi wywróżyć równie doskonałego koguta. Kurnik jednak, na udrękę mojej babci cierpi na deficyt grzebieniorożców.
Szperam dalej...
Jest!
W końcu znalazłam dokładnie to, czego może nie szukałam, ale szukać powinnam dla siebie - stuprocentowej psiej wariatki, rozpieszczającej do szpiku kości swojego rudego, włochatego staruszka !
Zatem kończąc swój całkiem niekrótki,poprawny politycznie wywód, oczywiście całkowicie pozbawiony wszelkiej prywaty, zapraszam do wyszperania własnych cudów ze sklepu internetowego z gadżetami retro - Spod Lady.
Bez odbioru.
B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz