
Ciasta zapewne już upieczone, sałatki gotowe, w lodówkach
już nie ma miejsca nawet na światło a po mieszkaniu wypadałoby lewitować, gdyż
szkoda niszczyć ten nieskazitelny porządek ! Znam to.
Koniec tego dobrego Kochani ! Ja wszystko rozumiem, że
święta, że pyszności, że mamusine ciasta i babcine sałateczki, a tatusiowa
naleweczka jaka dobra! Brad Pitt też jest dobry, Ryan Gosling jeszcze lepszy… A
zapewniam Was, że z uwagi na to, iż mamy dosyć sporą konkurencję, w tym wypadku
nie tylko dusza, ale wygląd też się liczy !
Zatem zajadajmy się ile nasze brzuszki pomieszczą, ale po
dyspensie godzinka przerwy i zabieramy się do walki z przyswojonymi kaloriami i
odłożonym tłuszczykiem. Spalmy go od razu, a nie będzie się trzeba męczyć
potrójnie za dwa miesiące ! Czyż nie brzmi to całkiem logicznie?!
Mam Wam do przedstawienia uroczą kobietkę, z którą ćwiczenia
to czysta przyjemność. Czasami oczywiście okropnie męcząca, ale nadal
przyjemność. Nie używa skomplikowanych przyrządów, daruje sobie słabo
motywujące wstępne przemowy i zaraża energią, a tej nam potrzeba, kiedy
zabieramy się do walki o szczupłą sylwetkę, Czyż nie?
Proste ćwiczenia, dużo zestawów , do wyboru do koloru: na każdy nastrój, na każdą porę dnia i nocy.
Na lenia.
Powodzenia !
Jeśli jednak nie przekonuje Cię ta urocza blondyneczka, lub
też nie wyobrażasz sobie siebie wyginającej się przed ekranem komputera, albo
po prostu masz mega boskie ciało bez większego wysiłku – z zazdrością polecam świąteczno -
króliczkową nowość Milki !
Baś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz